W kwietniu Justice spakowała najpotrzebniejsze rzeczy i udała się do południowo-wschodniej Azji. Fani głowili się po co ich ulubienica miałaby tam jechać i po cichu liczyli na nowy angaż aktorski. Z resztą sama zainteresowana wspominała o tym w niedawnych wywiadach. Jak się okazuje, przylot Victorii do Tajlandii nie był bezcelowy. To właśnie tam znajduje się całkiem nowy plan filmowy projektu z jej udziałem. Projekt najprawdopodobniej nazywa się Sic (początkowo uznawany za Depravity) i jest reżyserii Paul'a Nicholas'a Tamasy'ego oraz scenariusza Dennisa Lehane (jak również Paul'a). Z tego co nam dotychczas wiadomo, film odpowiada historię grupy współlokatorów, którzy przypadkowo zabijają człowieka. Miejmy nadzieję, że niebawem dowiemy się więcej na temat filmu.
 
Kiedy grasz w serialu, miło jest móc skupić się na postaci przez dłuższy czas i naprawdę ją ukształtować, a posiadanie takiej stabilności jest bardzo miłe. Ale praca przy filmie daje mi też wiele radości, bo czuję, że mogę próbować różnych rzeczy, wkraczać w nowe rejony i pracować z ludźmi, z którymi wcześniej nie miałbym okazji pracować oraz wchodzić w te odmienne małe światy. W każdym przypadku jest to nowe wyzwanie. Podróżowanie też jest wspaniałe. Ostatnie kilka filmów, które zrobiłam, jeden był w RPA, drugi w Australii. Możliwe, że niedługo będę kręcić jeden w Tajlandii. Możliwość wkroczenia w nowe części świata i poznania tych kultur, a także stworzenia nowych postaci jest czymś naprawdę niezwykłym.
― Victoria Justice