Sammy i Sophie Justice-Reed – Pupile Victorii Justice oraz Madison Reed. Rasa to Chonzer – w połowie Bichon Frise oraz Sznaucer miniaturowy, uznane za niemiecko-francusko-belgijską. Sammy to samiec, a Sophie to suczka. Są rodzeństwem – z tego samego miotu. Urodziły się dnia 28 października 2008 roku. Victoria oraz jej młodsza siostra – Madison, dostały je dokładnie tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia, w grudniu 2008 roku. Oryginalnie Sophie należała do Victorii, a Sammy do Madison, jednak pupile są wspólnymi zwierzętami rodziny. Niestety, Sophie zmarła po prawie 13. latach życia, 7 września 2021 roku.
W zamiarze mieliśmy zaskoczyć moją młodszą siostrę [...]. Bardzo chciała mieć jednego pupila. Ja też chciałam mieć własnego, ale rodzice stwierdzili, że jeden w zupełności wystarczy, to duża odpowiedzialność; będzie to pies dla Madison [siostra] i zostanie zwierzątkiem rodziny. Zgodziłam się, ale byłam troszkę zawiedziona. Później, tydzień przed Świętami, wiedziałam, że przywieziemy psa do domu dla mojej siostry. Rodzice wrócili do domu i razem z siostrą pojechałyśmy do schroniska gdzie je [Sammy'ego oraz Sophie] trzymali. Wtedy powiedziałam: "Mamo, tutaj są dwa psy. Popełniono pomyłkę. Oddano nam dwa psy". Nawet kiedy powiedzieli mi, że jeden jest dla mnie, z jakiegoś powodu nadal myślałam, że to był przypadek.
― Victoria Justice
Podczas kręcenia filmu w Australii zadzwoniła do mnie rodzina z informacją, że mój pies Sophie nie czuje się najlepiej. Był to dla mnie szok, ponieważ kiedy ją zostawiałam, wszystko było w porządku. W każdym razie, trzymałam się nadziei i dostałam wiadomość, że była u weterynarza i ma się lepiej. Ale niestety sprawy przybrały gorszy obrót i straciliśmy naszą piękną Sophie. Dowiedziałam się o tym tuż przed dniem filmowania (moja rodzina chciała poczekać, aby mi powiedzieć, ale przypadkiem zauważyłem SMS-a). W każdym razie, jak można sobie wyobrazić, byłam bardzo zdruzgotana. Sophie była ze mną przez trzynaście lat i świadomość, że nie będę mogła być z nią, przytulać jej i całować w jej ostatnich chwilach, była dla mnie czymś strasznym. Teraz ona już nie cierpi i to daje mi spokój.
Ale z bardziej pozytywnych rzeczy, ten pies był taki kochany. Miała odważną, zadziorną, niezależną i otwartą osobowość. Jeśli ktoś przychodził do naszych drzwi i nie poświęcał jej należytej uwagi, na jaką zasługiwała, dawała o tym znać.
Dziś są urodziny Sammy'ego i Sophie, więc uznałam, że będzie to najlepszy dzień, aby o tym napisać. Aby jak najlepiej uczcić te najbardziej niesamowite trzynaście lat, które dane mi było z nią spędzić. Wzięliśmy Sammy'ego i Sophie razem (są bratem i siostrą), kiedy miałam piętnaście lat i byłam niesamowicie szczęśliwa. Ona naprawdę była jedyna w swoim rodzaju.
Wciąż myślę o niej każdego dnia i zawsze będzie żyła w moim sercu i pamięci. Moja Sophie, kocham cię bardzo i nie mogę się doczekać, aż pewnego dnia dam ci więcej buziaków. Spoczywaj w pokoju mój słodki aniołku. 10/28/08–9/7/21
― Victoria Justice
© victoriajustice-polska.blogspot.com • Proszę nie kopiować